Kiełbasa wiejska rzemieślnicza 550 g

towar niedostępny

Opis
Termin przydatności do spożycia: 04.10.2023
„Kiełbasa” jest jednym z najbardziej znanych polskich słów. Słyniemy z jej produkcji, z jej smaku, zajadają się nią smakosze na całym świecie. Oczywiście tą produkowaną według tradycyjnych receptur, z naturalnych składników, pełną smaku i zapachu. A skąd się wzięło samo słowo „kiełbasa”? Nie do końca wiadomo. Słowo to, lub podobne do niego, pojawiają się od ponad pół tysiąca lat w Polsce, Czechach, Rosji, Słowenii, na Słowacji. Te najdawniejsze kiełbasy były podobne do dzisiejszych w kształcie. Przekazy historyczne z XV wieku wymieniają na przykład popularne w rejonie Krakowa małe kiełbaski circinellae. Z tamtych też czasów pochodzi zawód kiełbaśnika – na przenośnych piecykach, opalanych węglem drzewnym, przygotowywali oni kiełbaski na gorąco, sprzedawane wprost na ulicy. Tak jak dziś kiełbasy tradycyjne, tak i kiedyś były one zrobione z mięsa wtłoczonego do jelita. To naturalna osłonka, pozwalająca w szybki sposób z siekanego lub mielonego mięsa stworzyć pęta, wygodne w przechowywaniu i w obróbce. Była też zgodna z podejściem, które dzisiaj określilibyśmy jako „zero waste”. Nie marnuj. Dlatego też praktycznie całe mięso zwierzęcia było w ten czy inny sposób zagospodarowane. Najlepsze kawałki mięsa szły na pieczyste czy do kiełbas. Z podrobów i głowizny robiono salcesony, z krwi i kaszy – krupnioki, kiszki i kaszanki, z wątroby i płuc – pasztetowe, podgardlanki, wątrobianki… Do produkcji wszystkich wędlin wykorzystywano osłonki z jelit, ewentualnie z żołądków. Obecnie w produkcji przemysłowej jelita zastępowane są osłonkami z tworzywa. Jednak wędliny regionalne pozostają wierne tradycji, nadal stosując jelita.
Dobrze uwędzona kiełbasa mogła wisieć pod powałą, na stryszku czy w spiżarni. Nie psuła się, nie pleśniała, twardniała tylko, lecz cały czas zachowywała w sobie aromat i smak. Za jedyne konserwanty mając sól i dym z wędzarni naturalna kiełbasa była przepyszna przez całe miesiące. Obecnie zdarza się, że produkowana masowo wędlina już po kilku dniach nadaje się jedynie do wyrzucenia. Smaku zaś w niej praktycznie wcale… Jest to kolejny z powodów, dla których tak chętnie sięgamy po wędliny tradycyjne. Przyjmuje się, że tradycyjna kiełbasa robiona jest w mięsa wieprzowego. Kilkaset lat temu popularna była także dziczyzna. Z powodów oczywistych – polowano na sarny, jelenie, dziki, żubry. Obecnie kiełbasa z dziczyzny jest rzadko spotykana i stosunkowo droga. Również kiełbaski z baraniny, jagnięciny, wołowiny czy koniny ciężko jest kupić. Robione praktycznie tylko przez małe zakłady masarskie, regionalnie, w niewielkich partiach. W innych krajach Europy popularność tych mięs jest dużo większa – chociażby koniny we Włoszech czy jagnięciny w Grecji. Znowu kłaniają się nasze warunki klimatyczne, hodowla świń była i jest najprostsza, na ich mięsie oparliśmy więc praktycznie całą branżę wędliniarską. Dlatego już w XIII wieku w jadłospisach królowała głównie wieprzowina.
Moją kiełbasę wiejską wykonuje z mięs, które pochodzą od podkarpackich hodowców.
Mięso musi być ubite nie do 12 godzin przed produkcją.
Mięso mielę dodaje sól, czosnek i pieprz.
Nadziewam w naturalne polskie jelita wieprzowe (nie chińskie) i wieczorem zaczynam wędzenie w tradycyjnej wędzarni. Używam mieszanki drewna bukowo-olchowego, którą specjalnie stworzyłem dla tej kiełbasy.
Kiełbasa wieprzowa średnio rozdrobniona, wędzona.
100 gram kiełbasy otrzymuję za 120 gram surowca.
Skład:
- mięso wieprzowe
- sól
- pieprz czarny mielony
- czosnek
Produkt pakuję próżniowo, lub w atmosferze gazu ochronnego.
Weryfikujemy, które opinie pochodzą od klientów, którzy kupili dany produkt. Wyświetlamy zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie.
CZESŁAW KASPRZAK
kiełbaska cycuś
Halina Pompowska
Bardzo smaczna, odpowiednio przyprawiona. Dobra zarówno na zimno, jak i na ciepło, a usmażona z cebulką - rewelacyjna!
Cezary Zalewski
Kiełbasa OK. Na gorąco z musztardą, super.